Insane Triathlon Lublin 2 - 04.11.2018
Można powiedzieć, że drugi triathlon za mną 🏊♂️🚴♂️🏃♂️ Okazuje się, że zawody triathlonowe nie muszą być w lecie i nie muszą być na zewnątrz. Stay Insane po raz drugi udowadnia, że można zrobić zawodowy triathlonowe w listopadzie oraz pod dachem.
Jak mi poszło? :)
Pływanie 🏊♂️ - Zakładałem, że zrobię coś między 450 a 500 m, wyszło prawie pomiędzy bo 472 m w 10 min :)
Rower/Trenażer 🚴♂️- Tutaj wielka niewiadoma bo nigdy nie jeździłem na czymś takim. Myślałem o pokonaniu około 15 km. 30 minutowa zajezdnia oraz 14231 razy stan pozawałowy i udało nakręcić się 17,4 km z czego jestem zadowolony :)
Bieganie/Bieżnia mechaniczna 🏃♂️- Nie wiedziałem jak zareagują nogi po rowerze i początek jak się później okazało, zacząłem trochę za wolno. Mogłem od razu dać trochę lepsze tempo co by więcej metrów nabiegać ale finalnie wyszło 4,11 km. Więc też ok. Insane Triathlon Lublin #2 super inicjatywa, super ludzie, super organizacja.
Brawo dla organizatorów, wolontariuszy, zawodników i dzięki za wczorajszy dzień 👏👏
W zeszłym roku nie stratowałem, w tym się zdecydowałem a za rok wiem jedno! Te zawody to pozycja obowiązkowa :)
Post a Comment